PSYCHOLOGIA

Ile naprawdę kosztują firmę zestresowani pracownicy? Jak można im pomóc?

Czasy, w których żyjemy, z wielu powodów nie są łatwe. W ostatniej dekadzie mamy do czynienia z jednej strony z powiększaniem się niepewności, co do stabilności otaczającego nas świata, czego dowodzi czas pandemii, wojny czy globalnych kłopotów ekonomicznych, a z drugiej strony ogromny kryzys zdrowia psychicznego ludzi.

Aleksandra Łomzik

Według Światowej Organizacji Zdrowia przeciążeni bodźcami i informacjami z cyfrowego świata, obawiający się o własne bezpieczeństwo, żyjąc w bezpośrednim sąsiedztwie kraju ogarniętego wojną i jednocześnie rejestrując spadek stabilności ekonomicznej, związany z przyspieszającą inflacją, jesteśmy szczególnie narażeni na stres i związane z nim konsekwencje. Wszystko to niestety, jak donoszą dane z badań naukowych, odbija się na jakości naszego dobrostanu fizycznego i psychicznego.

Pracodawcy a kryzys zdrowia psychicznego

Taka sytuacja ma konkretne przełożenie na stan rynku pracy - w wymiarach efektywności, bezpieczeństwa pracy oraz ekonomii. Badanie przeprowadzone przez WHO szacuje, że powszechne zaburzenia psychiczne kosztują świat 1 trylion dolarów rocznie. Na tą kwotę składają się nie tylko nakłady na rzecz instytucji zajmujących się zdrowiem, ale również koszty, jakie ponoszą pracodawcy, którzy zatrudniają osoby dotknięte tym problemem.

Należy tutaj zmierzyć się z faktem, że jest to sytuacja globalna. Biorąc pod uwagę wyliczenia Światowej Organizacji Zdrowia, na świecie żyje obecnie aż 970 milionów ludzi z zaburzeniami osobowości i innymi dolegliwościami natury psychicznej. Większość z nich jest jednocześnie aktywna na rynku pracy. Zgodnie z tymi statystykami, można bez zawahania przyjąć, że w każdym przedsiębiorstwie, firmie czy organizacji są zatrudnione osoby, które są przeciążone stresem. Niesie to oczywiście ze sobą szereg konsekwencji nie tylko dla ich życia osobistego, ale także dla interesów pracodawcy. Szacuje się, że firma zatrudniająca 10 tysięcy pracowników, osiągająca dochody 70 milionów dolarów straci aż 17,2 miliona dolarów na problemy wynikające z ich depresji, w tym aż 10 milionów ze względu na nieobecności i obniżoną produktywność związaną z problemami psychicznymi. [1]

Powyższe dane pokazują jak istotna jest rola zaangażowania pracodawców w kwestię jakości zdrowia psychicznego pracowników, ponieważ inwestując w dobre samopoczucie psychiczne kadry, dbamy jednocześnie o nasze interesy, związane z prowadzonym biznesem. Można powiedzieć zatem, że wspieranie przez organizację zatrudnionych pracowników w prewencji zdrowia psychicznego jest rozwiązaniem typu wygrany – wygrany. Ludzie bowiem, w wyniku takich działań, otrzymają zasoby, do jakich mogliby nie dotrzeć, gdyby nie zaangażowanie pracodawcy. Podnoszą dzięki nim jakość swojego życia, a jednocześnie firma może efektywniej realizować swoje cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą.

Konsekwencje braku zaangażowania we wsparcie pracowników

Wnioski z obserwacji sytuacji na rynku pracy oraz zjawiska globalnego kryzysu zdrowia mentalnego są proste - należy inwestować w dobrostan psychiczny swoich zatrudnionych. Co jednak, jeśli jako pracodawcy zignorujemy ten problem? Na jakie sfery zawodowe wpływa nadmierny stres i przeciążenie pracowników? Co konkretnie może się wydarzyć, kiedy nie zaopiekujemy się tymi kwestiami? Oto przykładowe konsekwencje:

  • Spadek produktywności

Jeśli problemy psychiczne człowieka nie są odpowiednio zaopiekowanie, to trudno jest mu działać produktywnie i angażować się w codzienne obwiązki zawodowe. Taki stan może go spowalniać, powodować chaotyczność w myśleniu i działaniu. Zdecydowanie odbija się na efektywności i jakości jego pracy zawodowej.  

  • Mniejsze bezpieczeństwo i higiena pracy

Przeciążenie stresem, zaaferowanie swoimi kłopotami na gruncie życia prywatnego czy takimi, które są związane ze zdrowiem, wpływa na procesy poznawcze mózgu. Te procesy poznawcze to na przykład: myślenie, pamięć, kojarzenie faktów, szybkość reakcji czy koncentracja. Taki stan może wzmagać zagrożenia w miejscu pracy i przyczyniać się do zwiększenia liczby wypadków.  

  • Wzrost rotacji pracowników

Trudno jest pracować w warunkach przepełnionych nieustannym napięciem. Miejsca pracy, w których nikt nie troszczy się o zmniejszanie bodźców generujących stres, często cechują się sporą rotacją wśród zatrudnionych. Zważywszy na fakt, iż proces rekrutacji i wdrażania do pracy nowych pracowników wiąże się często z dużymi nakładami pracodawcy, to zaangażowanie się w poprawę tej sytuacji będzie takie koszty zmniejszać.

  • Więcej nieobecności

Zwolnienia związane z reperowaniem zdrowia psychicznego mogą trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy. Depresji nie wystarczy, tak jak grypie, kilka dni poświęconych na leżenie w łóżku. Dłuższa nieobecność chorego pracownika niesie za sobą szereg kosztownych konsekwencji: praca w godzinach nadliczbowych innych członków zespołu, konieczność sprowadzania osób na zastępstwo i ich przeszkolenia, a także przesuwanie się terminów ukończenia projektów. Biorąc pod uwagę fakt, iż od 34. dnia choroby pracownika, pełne koszty wypłaty zasiłków chorobowych ponosi pracodawca, może być to dla niego również z ekonomicznego punktu widzenia bardzo niekorzystne.