Według Światowej Organizacji Zdrowia przeciążeni bodźcami i informacjami z cyfrowego świata, obawiający się o własne bezpieczeństwo, żyjąc w bezpośrednim sąsiedztwie kraju ogarniętego wojną i jednocześnie rejestrując spadek stabilności ekonomicznej, związany z przyspieszającą inflacją, jesteśmy szczególnie narażeni na stres i związane z nim konsekwencje. Wszystko to niestety, jak donoszą dane z badań naukowych, odbija się na jakości naszego dobrostanu fizycznego i psychicznego.
Pracodawcy a kryzys zdrowia psychicznego
Taka sytuacja ma konkretne przełożenie na stan rynku pracy - w wymiarach efektywności, bezpieczeństwa pracy oraz ekonomii. Badanie przeprowadzone przez WHO szacuje, że powszechne zaburzenia psychiczne kosztują świat 1 trylion dolarów rocznie. Na tą kwotę składają się nie tylko nakłady na rzecz instytucji zajmujących się zdrowiem, ale również koszty, jakie ponoszą pracodawcy, którzy zatrudniają osoby dotknięte tym problemem.
Należy tutaj zmierzyć się z faktem, że jest to sytuacja globalna. Biorąc pod uwagę wyliczenia Światowej Organizacji Zdrowia, na świecie żyje obecnie aż 970 milionów ludzi z zaburzeniami osobowości i innymi dolegliwościami natury psychicznej. Większość z nich jest jednocześnie aktywna na rynku pracy. Zgodnie z tymi statystykami, można bez zawahania przyjąć, że w każdym przedsiębiorstwie, firmie czy organizacji są zatrudnione osoby, które są przeciążone stresem. Niesie to oczywiście ze sobą szereg konsekwencji nie tylko dla ich życia osobistego, ale także dla interesów pracodawcy. Szacuje się, że firma zatrudniająca 10 tysięcy pracowników, osiągająca dochody 70 milionów dolarów straci aż 17,2 miliona dolarów na problemy wynikające z ich depresji, w tym aż 10 milionów ze względu na nieobecności i obniżoną produktywność związaną z problemami psychicznymi. [1]
Powyższe dane pokazują jak istotna jest rola zaangażowania pracodawców w kwestię jakości zdrowia psychicznego pracowników, ponieważ inwestując w dobre samopoczucie psychiczne kadry, dbamy jednocześnie o nasze interesy, związane z prowadzonym biznesem. Można powiedzieć zatem, że wspieranie przez organizację zatrudnionych pracowników w prewencji zdrowia psychicznego jest rozwiązaniem typu wygrany – wygrany. Ludzie bowiem, w wyniku takich działań, otrzymają zasoby, do jakich mogliby nie dotrzeć, gdyby nie zaangażowanie pracodawcy. Podnoszą dzięki nim jakość swojego życia, a jednocześnie firma może efektywniej realizować swoje cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą.
Konsekwencje braku zaangażowania we wsparcie pracowników
Wnioski z obserwacji sytuacji na rynku pracy oraz zjawiska globalnego kryzysu zdrowia mentalnego są proste - należy inwestować w dobrostan psychiczny swoich zatrudnionych. Co jednak, jeśli jako pracodawcy zignorujemy ten problem? Na jakie sfery zawodowe wpływa nadmierny stres i przeciążenie pracowników? Co konkretnie może się wydarzyć, kiedy nie zaopiekujemy się tymi kwestiami? Oto przykładowe konsekwencje:
- Spadek produktywności
Jeśli problemy psychiczne człowieka nie są odpowiednio zaopiekowanie, to trudno jest mu działać produktywnie i angażować się w codzienne obwiązki zawodowe. Taki stan może go spowalniać, powodować chaotyczność w myśleniu i działaniu. Zdecydowanie odbija się na efektywności i jakości jego pracy zawodowej.
- Mniejsze bezpieczeństwo i higiena pracy
Przeciążenie stresem, zaaferowanie swoimi kłopotami na gruncie życia prywatnego czy takimi, które są związane ze zdrowiem, wpływa na procesy poznawcze mózgu. Te procesy poznawcze to na przykład: myślenie, pamięć, kojarzenie faktów, szybkość reakcji czy koncentracja. Taki stan może wzmagać zagrożenia w miejscu pracy i przyczyniać się do zwiększenia liczby wypadków.
- Wzrost rotacji pracowników
Trudno jest pracować w warunkach przepełnionych nieustannym napięciem. Miejsca pracy, w których nikt nie troszczy się o zmniejszanie bodźców generujących stres, często cechują się sporą rotacją wśród zatrudnionych. Zważywszy na fakt, iż proces rekrutacji i wdrażania do pracy nowych pracowników wiąże się często z dużymi nakładami pracodawcy, to zaangażowanie się w poprawę tej sytuacji będzie takie koszty zmniejszać.
- Więcej nieobecności
Zwolnienia związane z reperowaniem zdrowia psychicznego mogą trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy. Depresji nie wystarczy, tak jak grypie, kilka dni poświęconych na leżenie w łóżku. Dłuższa nieobecność chorego pracownika niesie za sobą szereg kosztownych konsekwencji: praca w godzinach nadliczbowych innych członków zespołu, konieczność sprowadzania osób na zastępstwo i ich przeszkolenia, a także przesuwanie się terminów ukończenia projektów. Biorąc pod uwagę fakt, iż od 34. dnia choroby pracownika, pełne koszty wypłaty zasiłków chorobowych ponosi pracodawca, może być to dla niego również z ekonomicznego punktu widzenia bardzo niekorzystne.
Jak można pomóc pracownikom?
Pomimo zrozumienia, jak ważne jest w dzisiejszym świecie zaangażowanie się chlebodawcy w redukowanie stresu i wspomaganie zmagania się z trwającymi kryzysami mentalnymi pracowników, często trudno jest o systemowe wprowadzanie opartych na tych działaniach zmian do kultury organizacji.
Może to wynikać z takich powodów jak:
- przekonanie, że nie należy w żaden sposób zagłębiać się w sferę zdrowia psychicznego osób zatrudnionych, gdyż jest to ich intymna sprawa - z tego powodu pojawić się może pewna niezręczność w dotykaniu tego zagadnienia, nawet na gruncie samej rozmowy na ten temat.
- świadomość pracowników zatrudnionych w strukturach HR, iż często nie są oni przygotowani ani przeszkoleni odpowiednio z zakresu zagadnień związanych ze zdrowiem psychicznym, którym zajmuje się przecież nauka - psychologia lub psychiatria - a nie biznes.
Do tej pory nie było i nie ma takiego wymogu, by pracownik struktur HR był jednocześnie psychologiem. Tymczasem w świecie, w jakim obecnie żyjemy, coraz częściej pojawia się konieczność posiadania kompetencji związanych z psychologią, co może onieśmielać lub powodować niepewność w podejmowaniu kroków związanych z próbą wspierania pracowników w ich trosce o zdrowie mentalne.
Można temu zaradzić korzystając z zewnętrznego wsparcia osób, które mają odpowiednie kompetencje oraz szeregu narzędzi, jakie zostały opracowane przez specjalistów.
Mamy tutaj do dyspozycji m.in.:
- spotkania z ekspertami zdrowia psychicznego, warsztaty redukcji stresu lub bezpośrednie konsultacje z psychologiem, które można ułatwiać pracownikom poprzez refundację poniesionych przez nich kosztów.
- narzędzia wspierające samo-zrozumienie i opracowane tak, by przeciwdziałać kryzysom zdrowia psychicznego lub ułatwiać ich świadome przejście oraz edukować - po jakie formy pomocy można sięgać w przypadku długotrwałego spadku samopoczucia. Rolę taką pełni na przykład aplikacja psychoedukacyjna Focusly, po którą można sięgać nie tylko w trwającym kryzysie, ale przede wszystkim po to, by naturalnie budować swoją odporność psychiczną i przeciwdziałać podupadaniu zdrowia psychicznego.
- edukowanie pracowników poprzez organizowanie spotkań o tematyce zdrowia psychicznego z ekspertami oraz inicjowanie rozmów na temat ważkości tematyki związanej z dobrostanem psycho-fizycznym. Wszystko po to, aby dezaktualizować wciąż panujące w wielu sferach społecznych przekonanie, że kłopoty ze zdrowiem psychicznym to powód do wstydu.
- szerokie informowanie o ważności nie tylko jakościowego czasu pracy, ale również jakościowego czasu wolnego, dla wykonywania czynności zawodowych. Edukowanie o roli odpoczynku i jego wpływie na dobrostan oraz wspieranie różnorodności form spędzania czasu po pracy, poprzez takie benefity jak np. karty MultiSport czy aplikacje do słuchania odprężającej muzyki typu GO ON.
Nie tylko warto, ale należy
Pogłębianie się globalnego kryzysu zdrowia psychicznego sprawia, że strategie związane z jego ochroną powinny stać się stałym elementem społecznej odpowiedzialności biznesu. Można takie cele realizować na wiele sposobów. Wybór jest tak duży, jak ilość niepokojących doniesień o skali diagnozowanych depresji, zaburzeń psychicznych czy rosnącej liczbie prób samobójczych wśród ludzi. Z tego powodu zaangażowanie biznesu w prewencję zdrowia psychicznego dawno już wyszło z ram mody i powinno być rozpatrywane jako etyczny i ekonomiczny obowiązek każdej organizacji.
Bibliografia:
- Chisholm D, Sweeny K, Sheehan P, Rasmussen B, Smit F, Cuijpers P, Saxena S. Scaling-up treatment of depression and anxiety: a global return on investment analysis. Lancet Psychiatry. 2016 May;3(5):415-24. doi: 10.1016/S2215-0366(16)30024-4. Epub 2016 Apr 12. PMID: 27083119.
- Stewart WF, Ricci JA, Chee E, Hahn SR, Morganstein D. Cost of lost productive work time among US workers with depression. JAMA 2003;289(23):3135-3144.
- Lerner D, Lyson M, Sandberg E, et al: The High Cost of Mental Disorders: Facts for Employers. Rutherford, CA, One Mind Initiative, 2017.
- Ronald C. Kessler, PhD, Hagop S. Akiskal, MD, Minnie Ames, PhD, Howard Birnbaum, PhD, Paul Greenberg, MA, Robert M.A. Hirschfeld, MD, Robert Jin, M.S., Kathleen R. Merikangas, PhD, and Philip S. Wang, MD, DrPH, The prevalence and effects of mood disorders on work performance in a nationally representative sample of US workers, Am J Psychiatry. Author manuscript; available in PMC 2007 Jul 18.