PSYCHOLOGIA

Work-life-balance czy work-life-integration - co będzie korzystniejsze dla Ciebie i Twojej firmy?

W dzisiejszych czasach wielu z nas zmaga się ze zbyt szybkim tempem życia, natłokiem zadań i piętrzących się zobowiązań. Rozplanowanie wszystkich obowiązków, związanych zarówno z życiem prywatnym, jak i zawodowym, często okazuje się nie lada wyzwaniem. Z tego powodu dużo mówi się o sposobach na zrównoważenie tych dwóch, niezwykle obszernych stref. Zazwyczaj nawiązuje się wówczas do jednego z dwóch rozwiązań: work-life balance (równowaga praca-życie) oraz work-life integration (połączenie tych sfer i zatarcie granic między nimi).

Aleksandra Łomzik
Żyjąc w duchu work-life balance

Work-life balance to inaczej rozdzielenie życia prywatnego i zawodowego oraz nadanie im takiego samego priorytetu. Zwolennicy tej metody starają się nie przynosić pracy do domu. Kończą więc wszystkie zobowiązania związane z pracą w momencie przekroczenia progu firmy, dosłownego lub metaforycznego (przy pracy zdalnej) i pozostawiają wszystkie niedokończone sprawy na kolejny dzień. To samo tyczy się życia prywatnego, którego elementów nie powinno się przenosić do sfery profesjonalnej. Tym samym poświęcamy się w pełni swojej pracy i nie rozpraszamy sprawami prywatnymi.

Realizując zasady work-life integration

Work-life integration to w zasadzie przeciwieństwo wyżej wymienionej metody. Sposób ten polega na zatarciu granic między życiem prywatnym i zawodowym oraz nierozdzielaniu tych stref. Według założeń takiej integracji zabiegani pracownicy mogą znaleźć kompromis między tymi obszarami, zamiast postrzegać je jako osobne jednostki. Będzie on wyglądał inaczej dla każdej osoby, ale może przykładowo polegać na wykonywaniu obowiązków związanych z gospodarstwem domowym podczas uczestniczenia w konferencji głosowej ze współpracownikami albo w czasie kolejnej lekcji kursu rozwojowego. Może się też wiązać z przyprowadzeniem pociechy do miejsca pracy, gdy szkoły są nieczynne. 

Work-life-balance czy work-life-integration? Co wybrać?

Każdy z nas jest inny, ma inny zestaw zobowiązań, unikalne priorytety i filozofię życiową. Ciężko zatem mówić o idealnym, uniwersalnym sposobie radzenia sobie ze wszystkimi obowiązkami. Można natomiast wyróżnić poszczególne wady i zalety obydwu wyżej wymienionych metod. Najlepiej, aby każdy pracownik sam rozpoznał, która z nich będzie bardziej dostosowana do jego osobistej sytuacji: rodzaju pracy i stylu życia.